Kajdany milości
trzeba się nie poddawać...jest jedno życie
w kajdany miłości
skułeś mnie...
trzymałeś w nadziei długo
aż przyszedł taki dzień
pękły jak ziemia
w czasie suszy...
nie będę już ich naprawiać
czekać na deszcz oczyszczenia
nadzieja odeszła razem z nimi
czas leczyć zranioną duszę...
autor:kowalanka
autor
kowalanka
Dodano: 2019-06-30 00:23:04
Ten wiersz przeczytano 884 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Dziękuję:)Białe słońce pustyni:)pozdrawiam cieplutko
Kajdany miłości oryginalny tytuł.Pozdrawiam serdecznie
i dobrej nocy życzę.
Masz rację Isana:)pozdrawiam serdecznie:)
Miłość niejedno ma imię.
Pozdrawiam :)
Mariusz kaczor fatamorgana Iris:)pozdrawiam serdecznie
dziękuję za poczytanie...
Niech przyjdzie deszcz oczyszczenia.
Pozdrawiam
Tylko czy uda się do końca ją wyleczyć. Czas może
tylko uśmierzyć ból.
Pozdrawiam niedzielnie :)
Czasem człowiek nie zauważa momentu, kiedy miłość
przekształca się w uzależnienie od drugiej osoby.
Bywa...
Pozdrawiam :)
Zakochane serce widzi piękno
gdy usycha spostrzega że jest skuta w kajdany...
Pozdrawiam niedzielnie:)
Dokładnie Sotek:)ale może jako damy radę przeżyć to
życie:)pozdrawiam miłej niedzieli
Ech ta miłość, co ona z nami wyczynia:)
Pozdrawiam.
Marek
Dziękuję za poczytanie komentarze M.N anna Babcia
Teresa takie życie ...pozdrawiam serdecznie i życzę
fajnej niedzieli
Masz rację, miłość czasem więzi silniej niż kajdany...
Pozdrawiam serdecznie :)
na szczęście czas leczy rany.
Przeszła miłość (a tak bywa) i kajdanki (może różowe)
zwiększyły swój ciężar. Słusznie, że peelka chciała je
zrzucić.
Pozdrawiam niedzielnie