Kalokagathia
istniejesz - choć tylko w myślach
błądzisz
dotykając cyklicznie zmysłów
pobudzasz imaginację
by biegła za idealnym znkiem Twoim
gdzieś w próżni kreślonym
grecką głową potrząsasz bezwiednie
kiedy wpatrzona w zwierciadła
niebieskiego morza
łapię nikłe blaski sympatii
uśmiechasz się lekko
spotykając nagle moje szeroko otwarte
oczy
znajdując tam
wierne odbicie siebie
milczysz- choć wiesz, że jesteś moim
arche
zastygłym w posągu podziwu...
jednak biegnę ciągle do źródła
gdzie spoczywa jasny, pofalowany włos z
Twej głowy
roznosi się zapach maciejki
a w oddali grają świerszcze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.