kameleon
skrada się i maleje gdy patrzę
zbyt długo
starannie zaaranżowane jak pociągnięcie
pędzla
by znaleźć drogę do siebie
zebrany obraz ciebie zawsze leży u moich
stóp
ciągnie w samo południe skroplonego
powietrza
znajdując ekstra mocne odzwierciedlenie w
zakamarkach
pękniętego betonu czyniąc wszystko jednak
równe i gładkie
moje niebieskie oczy stają się jednym z
morzem
a serce ślizga po powierzchni siedzę i
obserwuję
zatapiam w zachodzącym słońcu za chwilę
księżyc
rzuci kotwicę a światło zabierze
wątpliwości
nadchodzi czas by zachować wiarę nadzieję
miłość
wspiąć się na srebrną drabinę znajdując
własną całość
Komentarze (16)
+ :)
Nie pozbieram sie w grzechach
nawet tych które z przyjemności
popełniłam
stworzyłam sobie model
umysłu przeciw tym wszystkim
wybielaniom rzeczy
zgrzeszylam wierszem
czarnym bez tytułu
Analiza wiersza:
Wczoraj
czytając wers po wersie,
coś trafiło we mnie
wytrącony telefon myślał że lata a on się rozpadał
potłuczone szkiełkom liczne rysy
już nie jest śliczny
ale czy na pewno
przecież najważniejsze jest
to co w środki zapisane
wciąż wyświetlane
trochę na niebiesko
trochę szare
przesłanie
Pozdrawiam :)
Witaj, pozwolę sobie przedstawić moje odczucia podczas
czytania wiersza. Każda metafora obrazuje uczucia
jakie dotykają peelkę, nie widzę tutaj aby
przeszkadzały z całą pewnością podkreślą pragnienia,
smutek, szukanie siebie i własnego wewnętrznego
spokoju. Doskonale oddany klimat. Serdeczności
Mirabellko.
Myślę, że autorka wie, jak ma wyglądać jej wiersz.
janusz k , Ciszo , marcepani - przyjęłam do wiadomosci
wasze uwagi . Nie uwazam jednak ze te rekwizyty aż tak
bardzo palą w oczy droga Ciszo ,trafiłam na moment
i to ważny dla mnie bardzo , powstał zapis szczery do
bólu , nie wymagam od czytających by po przeczytaniu
czuli to samo co ja tak sie po prostu nie da :)
Ci_sza ma rację - tekst wrzucony na żywioł,
niedopracowany........
dużo emocji, to dużo rekwizytów - dla mnie obrazowe -
"moje niebieskie oczy stają się jednym z morzem" chyba
lepiej bez "z" - widzę tu wypłakane oczy... i
dochodzenie do względnej równowagi - widzę kobietę z
opuszczoną głową - zapatrzoną w podłogę... można
malować - opis bardzo plastyczny.
...nadchodzi czas...tylko czekanie mierzi...bo im
człowiek starszy, tym przed czekaniem ucieka... Warto
zastanowić się nad komentarzem ci-szy...pozdrawiam
serdecznie
zdecydowanie za duzo imiesłowów, razi
sam tekst msz przedobrzony wymuszonymi metaforami
slizgajace serce, pekniety beton, ksiezyc rzucajacy
kotwice, srebrna drabina - az ciasno od rekwizytów
czy jak tam zwał
przy tym sa one przykładem grafomanii
wiara nadzieja i milosc - oklepane słowa i egzaltacja
własna całosc??? a co to??
tekst msz nieudany plus bład ort.
za duzo piszemy i nie dopracowujemy
nie przemyslany tekst
zdecydowanie!
przepraszam za brak znaków diaktrycznych w komentarzu
od razu widać że wiersz wklepywany klawiaturą inaczej
a nie kopiowany bo chochlik raj-c(Z)uje :
jest :"polódnie" powinno być połódnie
Bardzo bardzo na tak:)
Pozdrawiam południowo choć noc
Cudowna refleksja
...polódnie skroplonego... widzę wielbłąda ;-0
suuuuper - niesamowity tekst - wydaje mi się, że widzę
to - o czym piszesz...