Kamień

AMOR-ku dziękuję bardzo.
Miłej niedzieli życzę.
Pozdrawiam serdecznie:)

Bardzo dająca do myślenia ta miniatura.

Bożenko dziękuję bardzo
za odwiedziny. Miło Cię widzieć.
A'propo komentarza- dokładnie, tak...
Pozdrawiam serdecznie:))

Witam,

czyli takie coś co uwiera?

Pozdrawiam /+/.

Szadunko
Mala.duza
Panie Bodku,
dziękuję bardzo za
odwiedziny i komentarze.
Jak miło was widzieć.
Dobranoc.
Pozdrawiam serdecznie:))

Sorry, że dziękuję po tak długim czasie ale dopiero
teraz widzę Wasze wpisy. Sezon był w pełni.

Istnienie nie musi przynosic bolu, ale czasami tak
jest...
Wymowne strofy.
Klaniam sie Gabi. :)

kamienie no cóż... są - ciężkie myśli sumienie czy
życie w samotni bo ktoś coś... przeciwwagą jest wiara
w lepsze jutro

Zamyśliłam się. Jednak i kamienne mury kruszeją pod
wpływem wilgoci. Byle nie od łez. Ale bez bólu
istnienia nie byłoby i radości życia.
Pozdrawiam ciepło.

Halszko dziękuję bardzo.
Dobrego wieczoru życzę.
Pozdrawiam serdecznie:)

Głęboko filozoficzna myśl.
Dobrej nocy Gabi:)

Wenuszko dziękuję bardzo
za odwiedziny, ciekawy,
mądry komentarz.
Życzę dobrej, spokojnej nocy
Tobie i Wszystkim piszącym, czytającym.

Trudne jest życie, gdy kamienie ciążą na sercu. Nikt
za nas ich nie usunie i nikt też nie powie, że to jest
łatwe.
Trzeba też pamiętać, żeby zrzucając kamienia z serca,
nie spadły na własną stopę.
Miłego dnia, Gabi :)

Marku/Sotek/
Marysiu/mariat/,
dziękuję bardzo za odwiedziny,
czytanie, komentarze.
Życzę dobrej, spokojnej nocy.
Pozdrawiam serdecznie:)))

To tylko jedna strona medalu Gabi - przecież są i
radosne.
A druga moja ścieżka w rozważaniach - jeśli kamień
zbyt ciąży -
obrać plan w kierunku jego likwidacji bądź
zmniejszenia ciężaru.

Masz rację. Czasami taki kamień potrafi ciążyć nam do
końca życia.
Wiersz z głęboką refleksją.
Pozdrawiam Gabi i życzę miłego dnia:)
Marek