Kaprysy jesieni...
W sercach mamy jeszcze żar lata,
a jesień figle nam płata.
Ze smutkiem znosimy kaprysy pogody.
Nie wiadomo jakie będą jej drogi.
Dzień szary, mglisty, dżdżysty,
a może wietrzny, ale słoneczny.
Okolica już nie cieszy kolorami.
Drzewa smucą nagimi konarami.
Nie pozwólmy, by szarugi
sprawiły humoru zatracenie.
Na zmianę mamy nadzieję.
Wielkimi krokami zbliża się zima,
białym puchem okryje szarzyznę.
Śnieżny, mroźny czas przetrwamy
w pieleszach domu w ciepełku.
Marząc o wiośnie i wakacjach
przytuleni przy kominku.
Komentarze (1)
Nie pozwólmy, by szarugi
sprawiły humoru zatracenie.- dokładnie, nie pozwólmy!