KAPUŚNIACZEK
do zbiorku - "Kulinaria u Halinki"
Dziś na obiad Halinka
kapuśniaczek gotuje
główkę białej kapusty
zręcznie nożem szatkuje.
Doda różne warzywa
pieprz i sól do smaku
okrasi wywarem z boczku,
który rósł na świniaku.
Wzięła do ręki marchew
czerwoną i dorodną
szkoda jej ją pokroić
a całą włożyć trudno.
Do garnka, który kipi
gorączką gotowania
co zrobi z nią Halinka
temat do rozmyślania.
Komentarze (11)
A niech sobie Bożenka, z marchewką robi co chce:)
Pozdrawiam:)
A niech sobie Bożenka, z marchewką robi co chce:)
Pozdrawiam:)
wetknie tam gdzie wilgotno i jęknie z rozkoszy a
później ją ugryzie zamykając oczy
i schrupie połowę , reszta zmieści się w garnek
oj! oj !coś czuję że myśli mieliście czarne
Pozdrawiam z uśmiechem
na kapuśniak szanse marne, kiedy przypalony garnek:))
nie przepadam za kapuśniakiem
ale strofy w twoim wierszu smanowite
Fajny wierszyk napisany z humorem i bardzo smaczny:-)
Kapuśniaczek czemu nie, może też ugotuję. Cieplutko
pozdrawiam
pewnie Bożenka marcheweczkę schrupie ;-)
Na pomidorówkę skuszę się w każdej chwili, na
kapuśniaczek hmm tylko w formie wiersza:))pozdrawiam
ZIADLAMBYM TAKI KAPUŚNIACZEK AŻ ŚLINKA CIEKNIE PO
BRODZIE:)
Mniam,pyszny wierszyk,a Bożenko napewno wyczruje coś
dla połechtania podniebienia.
Pozdrawiam serdecznie