Kasztany
Przyniosłam ci kasztany
rude uśmiechy jesieni,
tak lubiłaś gdy dojrzewały
trzba zawsze je mieć w kieszeni,
mają taką dobrą energię mówiłaś.
A nad morzem pamiętasz?
raniutko biegałaś zbierać bursztyny
promienie słońca uwięzione
w kamyku -mówiłaś z uśmiechem.
Jak dobrze że mogłam
dać Ci radość.
Pamiętam jak uwielbiałaś niebo,
godzinami patrzyłaś na księżyc
mówiłaś że każdy ma swoją
szczęśliwą gwiazdę,
że każdemu zaświeci słońce.
Kochałaś ludzi ,życie i bajki,
wierzyłaś w spełnienie marzeń.
Umiałaś wytłumaczyć
wszystkie przeciwności losu.
Miałaś w sobie światło mamo.
Komentarze (9)
Wiersz, jakby o mnie pisany...kocham kasztany i w
kazdej kieszeni je nosze...sa pelne ciepla.
I Ty pokochaj ludzi, życie, a nawet bajki...
W parku czasem pobiegnij za kasztanem...
W brązach jego dostrzeżesz rysy matki...
I jej uśmiech okryty czasu woalem
wzruszająco o mamie. proszę bardzo o zmianę na "tę
radość" lub jeszcze wymowniej "dać Ci radość", a gdyby
w poincie dać "Miałaś w sobie tyle/światła, Mamo."???
pozdrawiam+)
pełen ciepła wiesz ubrany w wspomnienia ... pozdrawiam
jesienny poczatek..szkoda ze w tym roku ta jesien jest
jaka jest wiersz na plusik:) pozdrawiam:)
wiersz ma fajny klimat ale troszkę razi mnie to
mówiłaś namawiałaś biegałaś uwielbiałaś itd... mysle
że warto by , dla lepszego czytania trochę pożonglować
odmiana czasownika lub nawet całkiem z niektórych
zrezygnować, zostawić coś w domysle - pozdrawiam :)
Mamy doceniamy kiedy ich już nie mamy wtedy bardzo
tęsknimy snujemy opowieści jakie to one były ,szkoda
tylko że wielu z nas zapomina kiedy one czekaja
samotnie na tel lub odwiedziny na mały gest znaszej
strony tak częstozapominamy w tym zabieganym świecie
.
dobry duszku - wiersz unosi w krainę dobra
oj te kasztany to naprawdę mają dobrą energię , moja
mama trzymała je w tapczanie ... ładnie i ciepło o
mamie piszesz duż plus ...:)