katalog trudnych wyborów
tkała mój wdech i wydech
łapczywie z niej ssałam
pierwsze uśmiechnięte kłamstwo
mleczne zęby z czasem…
krnąbrna mina w zaułku ust
wyschnie milczeniem na szybie
w osieroconej krainie nielotów
wyznaczy własne sacrum
autor
amnezja
Dodano: 2013-05-24 19:01:40
Ten wiersz przeczytano 1560 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Zadra z dzieciństwa, ta największa. Pozdrawiam :)
Trudny temat, trudne wybory, ja tu czuję wielki ból
pod maską krnąbrnej miny...pozdrawiam.
Przepraszam, Oxywia.
Uważam podobnie jak Oxwia.
trudne wybory i trudne relacje.
Bardzo mi się podoba wiersz, odbieram go jako wyrzut
sumienia Peelki wobec nieżyjącej już matki oraz
nadzieję na znalezienie nowej świętości, dla której
warto będzie żyć. Rozumiem, że Peelką jest osierocone
dziecko? Wzruszający wiersz.
o matce i trudnych z nią relacjach - tak odbieram,
może na własny użytek;)
Ciekawy tytuł. Wiersz trudny, ale to raczej reguła u
Ciebie. Życie wymaga od nas wyborów - oby były
właściwe. Pozdrawiam ciepło, Amnezjo:)
Katalog - daje wybór, słusznie.
Głęboki wiersz, nie zrozumiałam go po pierwszym
czytaniu. Właściwie nadal nie jestem pewna, czy dobrze
go interpretuję, ale + zostawiam, podoba mi się forma
i dobór słów :)
i to jest ta druga strona medalu;
lubię twoje metafory;
Emi, Kazap, Zefir - dziękuję za zatrzymanie pod
wierszem.
optymizm wyboru, i pełne nadziei metafory - zatrzymują
na chwile refleksji
bardzo ciekawy wiersz zmusza do refleksji :)
Hm...trochę mnie zatrzymał:)