Katastrofa
Fala morza zakrywa,
ciała rozbitków płynące,
w samolocie brakło paliwa,
widać już tylko skrzydła tonące.
Po szczęście ci ludzie lecieli,
a los się od nich odwrócił.
Na lądzie szczęściem płonęli,
samolot wszystko przewrócił.
Ich życie stoi do góry nogami,
czy ktoś ich z piekła wybawi?
Czy dalej będą dryfować morzami?
Czy ich życie się kiedyś naprawi?
autor
,,,Matik,,,
Dodano: 2006-04-26 11:41:05
Ten wiersz przeczytano 505 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.