Katujesz szeptem
Katujesz szeptem
Pocałunkiem dusisz
Wysysasz tętnice
Pęka mi serce
Którego zapewne nie mam
Komentują podwórkowe konwalie
A przecież wmawiają
Oczy Twoje
Piersiom Moim
Że kochasz
A przecież wmawiają
Usta Twoje
Słowom moim
Że kochasz
Więc skąd ten ból
autor
lauren
Dodano: 2011-08-05 11:14:01
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
bardzo sie podoba.Ładnie w słowa ubrana myśl.To:
Komentują podwórkowe konwalie
==szczególnie :) Pozdrawiam...
Obawa ze to tylko pozadanie?
witaj,nie ma róży bez kolców,pozdrawiam