Kawał
Jutro wam zrobię,
Śmieszny kawał.
Bo zejdę na,
Zwyczajny zawał.
Nie jakiś,
Wylew.
Czy prostatę,
Śmierć ma swą chwilę.
A ja stratę,
Gdyż życie skończę.
Jednym cięciem,
Takie me życie miało wzięcie.
Jutro wam powiem,
Żadna sprawa.
To przecież jest,
Zwyczajny zawał.
Odejdę, chociaż,
Miało boleć.
Chociaż boleści,
Ja nie wolę.
Co będę się,
Ze śmiercią pieścił.
Życie nie dało,
Mądrych treści.
Jutro wam powiem,
Cześć kochani.
Śmierć, chociaż moja,
Was nie zrani.
Komentarze (3)
Czyżby zraził Cię chłód "Beja"
Tutaj istnieją pewne zasady:
Nie komentujesz, nie komentują.
Sądzę jednakże, iż dla Ciebie
nie ma to większego znaczenia.
Warto jednak zastanowić się nad
tym, czy wiersze pisze się dla
siebie, czy również dla innych.
Pozdrawiam:}
Widzę zdrowy dystans do przemijania.
ze śmierci lepiej nie żartować...