Kay i Gerda - Nowy świat
W świecie gdzie panował ład
Jakiś błąd w system się wkradł
W świecie gdzie nigdy nie padał śnieg
W rzece połączył się z brzegiem brzeg.
Ludziom zamarzła woda do picia
Zamarzał oddech potrzebny do życia.
Większości ludziom serce zamarzło
A z czarnej dziury zło wylazło.
Kay mieszkał z Gerdą w domu nad rzeką
Kiedyś szczęśliwi, dziś wcale nie są.
Gerda oparła się złemu losowi
Bo w sercu miała współczucie niedoli
Taki się człowiek potrafi oprzeć
Gdy nawet zło do domu dotrze.
Niestety Kaya wzięła cholera
Bo w sobie nie miał nic z Harry Potera.
Był bardzo wrażliwy na innych sugestie
Więc zło w nim szybko odkryło bestie.
Przemoc w rodzinie kwitła okrutna
Od rana do nocy toczyła się kłótnia
Aż wreszcie porzucił Kay Gerdę o zmroku
Odszedł, a ona nareszcie ma spokój.
Gdzie poszedł? Nikt nie wie, może na
piwo
Ale zmartwiło to Gerdę o dziwo.
W końcu marzyła o chwili wytchnienia
Niestety po chwili wróciły wspomnienia
Z tych czasów co razem byli szczęśliwi
Co nie potrafili bez siebie żyć chwili,
Więc Gerda ubrana w koronę żałości
Ruszyła poszukać swojej miłości.
Chodziła zmarznięta po zimnych ulicach
Po ciemnych zaułkach, wilgotnych
piwnicach.
Po knajpach gdzie co drugi to ciemny typ
Niestety Kaya nie widział tam nikt.
Usiadła zmarznięta na jakimś rogu
Złożyła ręce i skarży się Bogu
Wtedy w noc ciemną światło dojrzała
Wyciąga rękę, jakby się bała
Chce dotknąć płomyka małymi palcami
Stając się dziewczynką z zapałkami….
A Kay, gdzie zniknął? Kay znalazł sposób
Śmieje się teraz z dziewczyny losu.
Kay w obcych językach był naprawdę
biegły
Znalazł dla siebie świat równoległy.
Komentarze (4)
Podoba mi się Twój wiersz - opowieść - bajka z
morałem. Fajnie się czytało:)
Przykra scena z życia zwłaszcza jak ktoś umyślnie
wykorzystuje kobietę zagubioną po przejściach
życiowych.Pięknie to ujęłaś wspaniale prowadzony
wiersz zachwycił mnie- gratuluję.Pozdrawiam dobrej
nocy.
smutny pelen emocji wiersz pozdrawiam
Bardzo ciekawie.Pozdrawiam.