Każde wejście
jesteś jaskinią
serca mego
każdego dnia
wejście do niej
zmysły pobudza
penetrując wnętrze
poznaję zakamarki
i tajemnice które skrywasz
powolutku docieram do dna
doznajemy rozkoszy
wszystko masz
wymalowane na twarzy
błękitem nieba
promieniejesz
mój krzyk jest wyrazem
pełnego szczęścia
doszliśmy razem
zdobywając nagrodę
cementującą nasz związek
Autor Waldi
Komentarze (17)
Witaj,
'stosunkowo' fajna refleksja, pełna przeżyć i
doznań...
Z pozdrowieniami.
Ledwo do domu Jadzia wróciła,
natychmiast do wnętrza zajrzałeś,
widać, że ona też się stęskniła,
fajnie to w wierszu dziś opisałeś.
Pozdrowienia dla obojga spragnionych serc.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)