Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Każdy swój wózek ciągnie

Świat się nie zmienia -byli i są biedni

Jedzie sobie młody człowiek w modnych dżinsach
Samochodem, osiedla przemierza
Sprawdza swoją brygadę ? która od śmietnika
do śmietnika ?
dla niego w samochodzie forsę mu w łapy wtyka

Gdy jego człowiek znajdzie coś co sprzedać można
Zgłasza szefowi w uśmiechu wielmoża
Radość gdy kawał żelastwa zwany złomem
Znajdzie się w ręku, obserwuje go szef za załomem

Ma samochód i nie chwali się ze ma trzy chałupy
Narzeka , goni tych do roboty ? zbierać mi tu na kupy
Gdy ferajna zmęczona wysypuje skarby przed karoserią
Jego oczy najczęściej się na wskroś śmieją

Zezwala tym brudnym iść na swoje barłogowe leże
On jedzie w gości, na romantyczną wieczerzę
Tak świat skonstruowany od prawieków tak myślę
Jedni zdrowi tylko w rękach, inni zdrowi na umyśle

Ci od rąk bez względu na kolor skóry i oczu kształty
Będą szli drogą, bezładu, bezwolni nie na żarty
Ci a jest ich mniejszość, co na umyśle zdrowi
Modlą się do boga ? słowami
niech się plebs nie znarowi

Autor: sloznok-knipser
Bolesław Zaja

autor

slonzok

Dodano: 2012-09-30 07:37:44
Ten wiersz przeczytano 1260 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Farsa Klimat Pesymistyczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Czatinka Czatinka

Co do treści wiersza sporo prawdy w niej. Pozdrawiam
:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »