K.C.
zburzona równowaga
między ty a ja, nazbyt
krótko będących my,
w czasie pożegnania
niezdolna jest wypowiedzieć
... dowidzenia?
słowa, które nieokreślają
bliski - daleki, mój - obcy
utknęły w gardle z posmakiem
nieodpowiednie.
paradoks tymczasowości "nas"
staje się spokojem
leczącym całe zło poprzednich
lęków i kompleksów
na wargach pożegnalnego
pocałunku - posmak
popiołu, z którego
odrodził się feniks i
... niepewność?
bezczas kolei transsyberyjskiej to miejsce w ktorym rodzą się chwile niemożliwe w 24 h rytmie dnia
Komentarze (3)
Trudne pożegnania bywają po krótkich spotkaniach :)
wiersz jest dobry Dotyka warstw więzi + pozdrawiam
Jak na letnią przygodę - do zbyt ciepło, romantycznie
... może to nie przygoda , może miłość której się
ciągle pragnie - ostatnia zwrotka rewelacyjna - podoba
się - pozdrawiam