kiedy
kiedy
wyciągam rękę na odległość
która może przestraszyć samotnością
w nieoczekiwanej dla siebie samej potrzebie
napotykam w płaskiej nocy złożonej w naszej
pościeli
Twoje ciało
pachnące wciąż świeżym uczuciem
autor
hatifnat2
Dodano: 2009-12-08 00:52:27
Ten wiersz przeczytano 621 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Dobrze, że ciało, a nie zimną ścianę :)
dobrze ,że pacznie miłością bo ta ,, płaska nocy to
tak trochę nudą zaleciała;)
.interesujący wiersz pozdrawiam
fajnie. gdzieniegdzie zmieniłabym szyk wyrazów.
Wiersz ładny...piękny ciekawe słowa.Jedyne co bym
zmieniła to budowę wiersza...+
.. w płaskiej nocy złożonej z naszej pościeli..mnie
się spodobał Twój wiersz, ..bo ciągle pachnie
miłością..
Gdzieś w podświadomości tkwi strach, że można utracić
miłość, która jest obok. Dobre
Ehh,cudowna noc..
Pozdrawiam:)
Ma się to szczęście-ładne