Kiedy
Kiedy Rosja znów napadnie na
Ukrainę, Gruzję, Armenię...
(niepotrzebne skreślić, potrzebne
dopisać)
słońce wzejdzie jak co dzień.
Jak co dzień dzieci pójdą do szkoły,
a dorośli do pracy.
Narzeczeni będą spacerować plażą
albo wybiorą się do kina.
Psy będą się łasić do właścicieli,
a koty chodzić własnymi drogami.
Jak co dzień emeryci będą narzekać,
że jak wykupić leki, to nie starcza na
jedzenie,
ale byłoby jeszcze gorzej,
gdyby nie Mur Chiński na granicy,
bo zaleliby nas uchodźcy ze wschodu.
A i tak przecież pomagamy na miejscu...
Komentarze (23)
Poruszające wersy,
niby dzień jak co dzień,
ale bardzo niepokojący jest wschodni powiew chłodu,
pozdrawiam serdecznie:)
Wojna to nie koniec świata (Miłosza). Pozdrawiam.
Drgawki olbrzyma zawsze są niebezpieczne dla tych, co
w pobliżu. Pozdrawiam
.. mam nadzieje na dobre zakonczenie. Pozdrawiam :)
Może być taki sceanariusz, oby nie, ale...
Pozdrawiam Michale :)
powtórka z historii jest już bardzo blisko...
Aż mnie wzdrygło...brrr...
Pozdrawiam
Tak z dnia na dzień nic pewnie się nie zmieni.
Ale się zmieni, krok po kroku i nic nie będzie tak
samo.
Boję się wojny.