KIEDY BĘDĘ KRÓLEWNĄ...
www.rymcym.blogspot.com | rymowanki
Dzisiaj zostanę królewną,
zasiądę z berłem na tronie.
Dla mojej mamy – królowej,
smutek z królestwa przegonię!
Władać będziemy śmieszkami
małymi i też… sporymi.
Radość zamieszka tu z nami,
a złość do lochu wtrącimy.
Kiedy królewną zostanę
(mój tata – królem walecznym),
dobry humorek śniadaniem
będzie, wraz z sosem bajecznym.
A gdy zostanę królewną,
pozwolę tylko ze śmiechu
płakać. Bo jest to na pewno
lepsze niż gorzkie łzy gniewu.
Lecz teraz siedzę w kąciku
(boję się, boję… okropnie),
bo mama z tatą – daleko.
Czy pamiętają wciąż o mnie?
-
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
Ta rymowanka ma pomóc dziecku w nazwaniu emocji, które powstają, gdy zostaje samo. Pretekst to wyjazd znajomych za granicę do pracy, ich dziecko zostało z babcią, kochaną i oddaną, ale...
Komentarze (107)
Przyjemna rymowanka, a jednak skłania do głębszej
refleksji. Pytanie na końcu wiersza jest świetnym
zwieńczeniem całości. Pozdrawiam i kłaniam się.
witam..wiersz bardzo ładny a na dzieci których rodzice
wyjechali za chlebem za granicę mówią "unijne
dzieci"pozdrawiam ciepło
Ej to życie - Ostatnia zwrotka to rozpacz
dziecka.Znam to ze swojego doświadczenia,kiedy na
lotnisku widziałam własne dzieci ostatni raz,i nie
wiedziałam na jak długo.
wielki szacunek dla talentu :))))
Piękny-na chwile mentalnie cofnęłam się o conajmniej
dziesięć lat ech
Piękny-na chwile mentalnie cofnęłam się o conajmniej
dziesięć lat ech
piękny mądry wiersz pozdrawiam:))))))
Tu się zaplątałam,czyżbym była "taka mala' ?
"Orężem – słońce na głowie,
-------------------
To oręże i słońcem na głowie, bo wygrana = wiadomo że
cieszy, nawet w totolotka.
wygrana tatę ucieszy."
Wzruszyłam się, bo wiem jak tęsknota za bliskimi boli.
Ładny wiersz z pięknym przesłaniem. Pozdrawiam :)
Dobry, mądry wiersz, puenta zaś wzruszająca. Oby
pomógł...
Pozdrawiam.
no właśnie... ale... to straszne, że żyjemy w takim
świecie, w takim kraju, który rozdziela rodziny...
bardzo mądry i poruszający wiersz
Właśnie zauważyłam:). Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam
I Pięknie i smutnie. Dlaczego życie dzieci, nieraz
musi być okrtrutne???(((((:
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i czytanie.
Pozdrawiam :)
Masz rację krater z tymi łzami. Dziękuję, że zwróciłaś
na to uwagę, bo tu chodzi i o bunt dziecięcy, ale też
o gniew dorosłych na złe zachowanie dziecka. Dzieci
czasami tak okazują strach.
Nie chciałam dodawać nic o wyjeździe, bo może to też
dotyczyć zwykłego codziennego wyjścia do pracy.
Pozdrawiam.
ładny i rytmiczny, ta nuda nie nęka wciąż dzieci, one
tylko w czasie deszczu się nudzą, mogę mieć tylko
zastrzeżenie do gorzkie łzy, nie dlatego że źle
napisane, metafora bardziej dla dorosłych, przesłanie
podoba mi się aczkolwiek smutne, nic nie piszesz o
pracy, mały wers powinien się pojawić, myślę,
a co do mojego pisania?,traktuję je jako małą
rozrywkę, odskocznię od szarości, /niestety nie zawsze
okazuje się relaksem/ i nic poza tym, nad wersem,
który według Ciebie brzmi dziwnie?, myślałam i myślę i
nic mi nie przychodzi do głowy,
bardzo serdecznie pozdrawiam