Kiedy jest po drodze
Po drodze jest nam w życiu
w szybkiej porannej kawie
w niekończących rozmowach
razem z dziećmi przy stole
Po drodze też w spojrzeniach
bo zbędne nam są słowa
w oczach czytamy siebie
jak ulubioną powieść
Po drodze nam w uśmiechu
z perłami łez czasami
iskierki ciepłych oczu
szybko je osuszają
Po drodze gdy błądzimy
a wnętrza jak dynamit
gdy omal nie wybuchną
dłonie ciepłe je tłumią
Po drodze w uniesieniach
w alkowy nocnych szeptach
księżyc może zaświadczyć
jak nam bardzo po drodze
Komentarze (14)
Szukajmy drogi która właśnie pokarze radość:)
Subtelny wiersz, podoba mi się :))
A nam bardzo jest po drodze:)
"...księżyc może zaświadczyć
jak nam bardzo po drodze" To cieszy :)
jednym słowem, po drodze nam z miłością :-) bardzo
udany wiersz :-)
zgadzam się z Tobą sareneczko:), całkowicie:)))
pozdrówka cieplutkie
I niech zawsze będzie po drodze! Pozdrawiam!
Księżyc wszystko widział,wszystko wie i rozumie:)
Piękny wiersz sareneczko!+++
Po drodze do celu który nie zawsze jest tak dokąd
podążamy,Twój wiersz bardzo wyraźnie ukazuje właściwą
drogę.
Fajnie pomyślany wiersz - mi też jest po drodze...:)
Pozdrawiam
Ok, znacznie płynniej.
Dzięki mariat, w jednym przypadku się zgadzam, brzmi
lepiej. Podrawaiam
Od razu cieplej, od razu lżej, gdy razem jest po
drodze.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Witaj sareneczko. Masz racje, kiedy jest po drodze
wtedy życie staje się piękne. Dużo miłości zawarłaś w
wierszu. Pozdrawiam:) +
Za pozytywny kręgosłup wiersza - pochwała, ale jest
parę "ale". Oto pierwsze - "z perłami łez
czasami", czyż łzy to nie perły w poezji?
Następne cosik -
"Po drodze w uniesieniach
w szeptach nocnych w alkowy"
już lepiej zabrzmi tak
""Po drodze w uniesieniach
w alkowy nocnych szeptach""
No i w tej strofce też bym pomajstrowała
z ostatnim wersem: (akcent pada nierówno)
'Po drodze gdy błądzimy
a wnętrza jak dynamit
gdy omal nie wybuchną
ciepłe dłonie je tłumią'
Może - ciepłota dłoni tłumi.
Popatrz, ale zrobisz jak zechcesz.