Kiedy me serce...
Kiedy me serce radość przepełnia
Szczęście z dnia codziennego
Niczego więcej nie pragnę
Prócz Twego uśmiechu pięknego.
Gdy usłyszę to dźwięczne słowo
Me serce otwarte szykuję
Nagram i puszczę znowu
Tak pięknie wymawiasz dziękuję
A miłość do Ciebie ogromna
Wprowadza w zakłopotanie
Więc proszę Cię czekaj na mnie
O Jego miłość, proszę dziś Panie
O serce otwarte dla mnie
On zawsze nadmiernie kochliwy
A jeśli Twą wolą, nie ze mną, Panie
Niech będzie z inną…szczęśliwy!

rzodkiewka



Komentarze (11)
wyrozumiała kochana szkoda ze on nie czyta tego
plus
Bo miłość - to pragnienie szczęścia drugiej osoby.
Wiersz piękny, świetne rymy. Pozdrawiam
Zgadzasz się z wolą Pana... A to wielka rzecz... Wielu
z nas narzeka na to co jest nam dane... A przecież
powtarzamy"... bądź wola Twoja".
szlachetnie, jak trzeba kochać , by cieszyć się że
kochany jest szczęśliwy z inną... pozdrawiam
Zaskakujące zakończenie to tak jak asceta wyrzeka się
przyjemności w imię wyzszych wartości
Podziwiam Twoją wyrozumiałość:)
Nie przestajesz mnie zaskakiwać:) mile, dodam,
zaskakiwać;)
Niesamowita miłość, ja tak niepotrafiłbym.
Kiedy z inną zamieszkają we dwoje, wtedy będzie miał
za swoje.
Prawdziwa miłośc czasem potrafi pozwolić komuś odejść.
Pięknie ujęłąś to w słowach.
tak tylko sle milosc potrafi az sie nie stanie i
zloscia ciskac zacznie i slowem podworkowym o
dranie:)))poz. - uroczy wiersz w sobie slodziutki w
wymowie i rymie swoim:)
Aleś ty wyrozumiała,chyba kochasz na prawdę.