Kiedy moknę...
Deszcz wsiąka w moje włosy
Poszarza skórę
Wdziera się
Przez nieszczelne ubranie
I wtedy raj
Jest tak blisko
Na wyciągnięcie ręki
Pokój ciepły
Blaskiem świec
Gorąca herbata
Z cierpką cytryną
To prawie zbawienie
Gdyby nie ten
Dziwny smutek
I mokre za oknem cienie
autor

Elif

Dodano: 2007-10-19 19:26:48
Ten wiersz przeczytano 334 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Mały raj zamknięty w ciepłym pokoju i szklance herbaty
z cytryna ,,ulotny ,kojący ,tylko smutku nie da się
tak łatwo wyeliminować,idzie za nami.. Ciekawie
napisany wiersz