A kiedy odejdę...
Naucz się kochać ludzi...
A kiedy odejdę nic nie pozostanie...
tylko pustka w tym pokoju na parterze,
i białe stokrotki na grobie spękanym.
A na tablicy z zimnego kamienia,
wyryte moje imię i codzienne banały:
‘Śpij w pokoju, duszo młoda,
niech światło przywróci ci życie’
a niżej krzywymi literami zimna ręka
dopisała...
‘którego nigdy nie miałam...’
tak szybko odchodzą...
autor

Espeja

Dodano: 2005-07-10 15:31:17
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.