A kiedy odejdziesz....
Jak dalej zyc?
A kiedy odejdziesz kochany....
...
Zamknij drzwi
za soba,
po cichutku...
wymknij sie
ukradkiem...
nie mow nic...
nie szepcz nic...
nie patrz mi w oczy...
i...
nie odwracaj sie...
Zgrzyt klucza
w zamku
wybija mnie ze snu...
nie otwieram oczu...
oddech sprawia bol...
na krtani zaciska sie dlon
beznadziejnej rozpaczy...
bezglosnie krzycze...
Wiec to juz...
teraz...
nadszedl ten czas...
ten moment...
...
odszedles...
dotrzymales slowa...
odszedles na palcach,
ukradkiem,
noca....
....
Zycie stanelo w miejscu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.