Kiedy pada deszcz
Znów dzisiaj rano padał deszcz,
szyby całe mokre.
Myślę o Tobie i piszę wiersz,
czy może zmokłaś choć trochę.
Parasol w kącie czeka by wyjść,
ale pies się nie śpieszy,
nie lubi chodzić gdy pada deszcz,
mnie taka pogoda cieszy.
Siedzę w fotelu i czytam książkę,
obserwuję deszczu krople,
może wiosna zawita
wraz z tęczą na niebie,
nikt nie wie jak bardzo
kocham tylko Ciebie.
Nadchodzi burza, to nic nie szkodzi
kiedyś wszystko minie,
widzę ludzkie cienie
jak błądzą po zmroku,
rozmarzyłem się cały
z tego widoku.
A Ty tak rozważna i romantyczna
nikt nie zdoła Cię odgadnąć,
pościelę łóżko, wypiję kawę,
choć na chwilę spróbuję zasnąć.
Komentarze (7)
Bardzo dobry wiersz!
Deszcz działa zawsze wyciszająco i tworzy miły nastrój
do spotkań we dwoje...ale też wzmaga nostalgię za za
ukochaną osobą...
Pozdrawiam serdecznie
Deszcz to najlepsza pora na czytanie, a po kawie
faktycznie można spać tylko chwilę. Wtedy lepiej czeka
się na wybrankę.
Pozdrawiam :)
Jest nastrój :)
Kawa przed snem to zły pomysł, szklanka ciepłego mleka
lepsza i zdrowsza.
Pozdrawiam z podobaniem rozmarzonego wiersza :)
i teraz pytanie czy Podmiot liryczny czeka na kogoś
kto odszedł tak całkiem , czy tylko na chwile? za
utwór zostawiam plus
Końcówka ciekawa, pomimo tego chce się zasnąć. Może to
mrzonki?
Dobra treść
Jakbym siebie widziała w tym fotelu z książką. Bardzo
bliski mi temat, bardzo ciepły, przejmujący wiersz.
Pozdrawiam.