Kiedy samiec okaże się samiczką
W sobotę rano, robiąc sprzątanie
Poodkurzałam całe mieszkanie,
Wtem synek z krzykiem z pokoju leci:
- Mamo, nasz chomik ma małe dzieci!
Ja ze zdziwienia wytrzeszczam oczy,
A to mnie zwierzak dzisiaj zaskoczył
Miał być chłopakiem, a to dziewczynka,
No i zwiększyła się gryzoni rodzinka.
Sześć małych szkrabów, ślepych jak
krety,
Co z nimi zrobię?- Nie wiem niestety,
Chyba je rozdam dzieciakom w szkole,
Bo w dobre ręce oddać je wolę.
Cóż, gdy sprzedawca się w sklepie
pomyli,
Mnóstwo gryzoni masz w jednej chwili,
W promocji pakiet maleństw dostałaś,
Gdyż dla "fachowca" zbyt zaufałaś.
Ku przestrodze dla rodziców próbujących uszczęśliwić swoje dziecko małym zwierzaczkiem.
Komentarze (6)
Bywa czasami, że z chłopa baba,
Lecz się tu martwić Ci nie wypada.
hehehe...rewelacja wiersz :)ja szynszyla synowi
kupiłam, ale na szczęście sprzedawca się nie pomylił
;)
Śliczny wierszyk! Dzieci pewnie miały radochę!:-)
Rozumiem, że z życia wzięte? No cóż gratuluję
powiększenia rodzinki. Świetnie się czyta. Wiersz
pełen humoru..no i przestrogi.
Bardzo rozbawił mnie wiersz-pieknie napisany i z
humorem.
Świetny wiersz , bardzo łatwo się czyta.
A co do gryzoni ja na pewno ich nie wezmę.