A kiedy sen wieczny...
A kiedy sen wieczny otuli zasłoną,
w mrok już odejdę, daleko od ciebie,
to proszę pomyśl, choć przez chwilę o
mnie,
o tym, że nadal jeszcze mieszkam w
wierszach.
Że są tam duszy mojej nikłe ślady,
wsłuchanej w nuty - wiatru, ptaków,
skrzypiec,
w morską nostalgię, w portugalskie fado,
które potrafią wzruszyć, ukołysać.
Gdzie czasem w ciszy, z księżycem
perłowym,
miłosne szepty łowię, niczym jantar,
albo ze Straussem, nad Dunajem modrym
tańczę wraz z tobą rytmicznego walca.
Że będę trwała, nim się zatrą wersy,
nim pamięć całkiem w proch się nie
spopieli.
Z refleksem myśli, w okruszkach
zaprzeszłych,
dopóki czytać strofy moje zechcesz...
Komentarze (80)
P.S mgiełka/Ela
Msz ten wiersz nie jest romantyczny,
bo wiersz o przemijaniu
raczej ma niewiele wspólnego z romantyzmem.
Dzięki raz jeszcze, pozdrawiam Cię serdecznie :)
Dziękuję serdecznie za wgląd
Eli i Aniu
Pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie :)
Piekne, romantyczne wersy w rytmie walca. Pozdrawiam
Grazynko, nadrobilam zaleglosci ;)
Zadumałam się nad Twoim wierszem. Lubię do Ciebie
zaglądać, poruszasz wiele tematów, do tego masz
niewątpliwy dar pisania pięknych wierszy...
Póki ktoś jest w naszej pamięci,
to w jakimś sensie jeszcze "żyje"...
Dzięki raz jeszcze za dzisiejszą obecność, Dorotko.
czyli jednak "będę póki nie zapomnisz"...
Dzięki piękne Alu
za wgląd, pozdrawiam Cię serdecznie :)
Pięknie. Zachwyca mnie ten wiersz. Zostanę z nim sobie
dziś na dłużej:-)
Witaj Zosiu
Bardzo mnie miło zaskoczyłaś i sprawiłaś mi dużą
radość, Poetko, bardzo dziękuję za poświęcony czas,
spróbuję w jakiś weekend zrobić sobie wieczorek
poetycki z Twoimi wierszami, bo bardzo lubię je
czytać, choć nie wiem czy już wszystkich nie czytałam,
ale dobrego nigdy dość :)
Pozdrawiam serdecznie, Zosiu, dobrej nocy życząc :)
Dziś miałam wieczór z Twoimi wierszami.
Było co czytać. Z przyjemnością :)
Pozdrawiam, Grażynko.
Witaj Suzzi
Miło mi, że mnie odwiedziłaś,
co do tego, że poeci żyją wiecznie to prawda, tyle
tylko, że jest ich garstka, msz,
ja w każdym razie mianem poetki bym siebie nie
określiła, tym bardziej w dzisiejszym, nowoczesnym
świecie, choć oczywiście chciałabym, jak każda osoba
pisząca/tak sądzę/ nią być.
Dzięki za wgląd, pozdrawiam wieczornie
Poezja i Poeci żyją wiecznie.
Ech, Wandziu...
Dziękuję za wgląd,
a Twoje słowa dotyczą nie mojej osoby, ale miło mi
bardzo, że mnie czytasz, to duża nagroda.
Pozdrawiam serdecznie, Poetko :)
Non omnis moriar multaque pars mei
vitabit Libitinam...
Bez wątpienia stawiasz sobie wierszami pomnik :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Oleńko
Po raz wtóry, zaczęłam pisać komentarz i mnie
wyrzuciło z sieci:(
Dziękuję za wgląd i pozytywną ocenę, choć msz
zawyżoną.
Póki co, mam nadzieję, że zarówno ja i Ty Oleńko
będziemy się cieszyć tym wymiarem, który jest nam
znany, a do tego nieznanego każdy z nas przejdzie,
prędzej, czy później, bo on pisany każdemu z nas...
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrej nocy oraz
miłej niedzieli :)