Kiedy zamykam oczy…
Kiedy zamykam oczy
Widzę Ciebie,
Kiedy wdycham powietrze
Czuję zapach Twojej skóry,
Kiedy wytężam wzrok
Słyszę Twój głos,
Twój śmiech,
I robię do przodu krok.
Wyciągam ręce,
Lecz dotykam powietrze,
Nie ma tam Ciebie,
Pustka na wietrze.
Otwieram oczy,
Ciebie tam nie ma,
Obraz wszystkiego,
Nagle się zmienia.
Wdycham ponownie,
Jak pachniesz nie czuję,
Znowu marzyłam,
Ponownie żałuję.
Zwariuję zupełnie,
Na obłąkania znajdę się skraju,
Lecz kto by się na to nie zdobył,
By choć na chwilę, zaistnieć w raju.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.