Kiedykolwiek, o więcej nie proszę
Kiedykolwiek zobaczę życie pełne radości
I świat wypełniony kwiatami nadziei,
Zobaczę w spojrzeniach iskry dobroci
I jak z życia cieszą się przyjaciele.
Kiedykolwiek nauczę się żyć czystą
miłością,
Stawiać pewne kroki na drodze zawiłej,
Czuć jak życie staje się wiecznością,
Czuć, że szczęście w mężnym sercu utkwiło.
I kiedykolwiek odnajdę tamty horyzont,
W którym zmęczony wzrok łagodnie utopię,
I na przekur zdzieciniałym kapryzom,
W realność zamienię własną utopię.
Kiedykolwiek zobaczę ludzki byt z oddali,
Prawdę odnajdę w niezmiernym chaosie,
Straszny ból w nieskończoność się oddali
–
Kiedykolwiek – serce o więcej nie
prosi…
Komentarze (2)
Tak ładny wiersz a błędy popraw.
:)
Są błędy ortograficzne.Ale ogólnie wiersz
ładny.Pozdrawiam.