Kiedyś
przyjdę do ciebie
gdy świat zamknie oczy,
o!…myślę, gdy nie ma już słońca.
otworzę siebie, przemienię
w płonące róże.
spłynę z nocnym powiewem,
musnę policzek tchnieniem
ciepłym, wilgotnym,
rozsypię w płatkach
czerwonym deszczem
jeszcze - zawołasz -
jeszcze.
autor
annya
Dodano: 2018-12-06 08:08:42
Ten wiersz przeczytano 3300 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
Dzięks Sławomirze za pamięć. Nie zaglądam tu często
ostatnio.
Również pozdrawiam lipcowo :)
Pozdrawiam tchnieniem ciepłego, lipcowego wiatru. :)
Człowiek jest na tym świecie tylko przechodniem...
Czy opuściłaś już świat Beja?
Pozdrawiam najserdeczniej :)
Dołączam do Angel Boya z wyrażoną przez niego
nadzieją. :)
Pozdrawiam wiosennie :)
Czekam na kolejną publikację szanownej autorki. :)
Mam nadzieję, że niebawem pojawi się kolejny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Życzę Tobie w roku 2019 zdrowia, zrealizowania
zamierzeń i dotrzymania postanowień. :)
Do rychłego zobaczenia na Beju,
Angel - Również Wesołych Świat
Bardzo romantyczny i sugestywny wiersz :) Zdrowych,
Pogodnych, Pełnych Ciepła i Miłości Świąt w gronie
najbliższych :) Pozdrawiam serdecznie +++
dzięki:)
Pozdrawiam
Pięknie.Miło przeczytać.Pozdrawiam.
Pięknie, oby się spełniło. Pozdrawiam.
dzieki :)
Pozdr.
romantycznie i pięknie:-)
pozdrawiam