kiedyś
kiedyś
dotknęłam ciszy
jedwabistej i słodkiej
dłońmi objęłam
jej kształty
dopasowane
do ciepłego powietrza
w którym
rozpływaliśmy się
tuląc spojrzenia
do poduszki
sypiąc cudami
jak z rękawa
i przyszedł świt
autor
sisy89
Dodano: 2022-08-07 10:47:15
Ten wiersz przeczytano 2046 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Witaj,
z uśmiechem i pozdrowieniami /+/.
Witaj Joasiu:)
Można się rozmarzyć:)
Pozdrawiam serdecznie:)
wandaw
Dziękuję i pozdrawiam :)
Pięknie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Tessa50
szatynka_01
Dziękuję za zatrzymanie i refleksje.
Pozdrawiam serdecznie :)
A tak pięknie mogło być...
Może kiedyś znowu...
Tak odczytuję Twój wiersz.
Pozdrawiam:)
Wspaniały klimat, pięknie sisy, uściski dla Ciebie :)
Lili42
Kika88
kazap
szadunka
ChybaMarzycielka
bronislawa.piasecka
Kinga
Pięknie dziękuję za zatrzymanie przy wierszu :)
Miłego dnia!
A ja dzisiaj dotkęłam pięknych wersów ;-) Ciepło
pozdrawiam ;-)
Piękny wiersz. Pierwsze jest marzenie, a druga
nadzieja. Piękną tworzą parę. Pozdrawiam.
Piękny! Czasem wplecione odczucie w prostotę maluje
głębię przekazu. Pozdrawiam
Przepięknie. Cudowny wiersz.
Pozdrawiam ciepło :)
marzenia i nadzieja
zawsze tworzyły i tworzą parę
i świt ...
pozdrawiam
Piękny wiersz
pozdrawiam serdecznie :)
Ślicznie. Bardzo mi się podoba:-)