Kieliszek wina
Jest nad przepaścią szarpana lina
zwą ją do snu kieliszek wina
przepaść ta smutna, długa i zła
lina jest tym, co się marzy za dnia
Wspinać się każą bo szczytów tak wiele
nam pod nogami grunt wciąż się chwieje
drgania sprawiają złudzenie racji
co tylko powiększa prawdomówność radcy
Wbijając hak w ścianę pochyłą
pomyśl czasem czy się nie mylą
czy oby iluzji nie robią marnej
dając Ci angaż w grze teatralnej
Póki co linę łapię w swe dłonie
pode mną przepaść gorąca płonie
jestem w połowie idę przed siebie
tak mówi pismo i znaki na niebie
Komentarze (1)
Życie na tej linie to akrobacje ,perturbacje,trzymaj
się mocno!Trzymam kciuki.+++