kierunek jest słuszny
przynajmniej nie siedzieliśmy z założonymi
rękami
na uczelniach nacisk kładli na otwartość
postawy
brak szaleństwa w życiorysie pisanym od
tyłu
po łacinie
gesty mieliśmy więc oszczędne spojrzenia
śmiałe
i tylko miejscowe wykształcenie dzieliło
kobiety od mężczyzn
ciekawe
właściwie każdy marzył o własnym
biznesie
tylko ci z solidarności pokoleniowej
uparcie domagali się płacenia na ich
emerytury
robole bez świadomej indywidualności
co niby chcą opłacić wnukom studia
odpadali już na starcie kulawi i garbaci
ze zniszczonymi rękami i łupieżem na
pożyczonych marynarkach
pisali na klawiaturze dwoma palcami
i jasne było że nikt z nich nie zna się na
poprawie wizerunku
dobrze
z setki kandydatów tylko najlepsi powinni
mieć szansę
na stanowisko asystenta stażysty
Komentarze (5)
życie weryfikuje dyplomy, a skutki takich co poparł
znajomy widać jak w zwierciadle pędzi gospodarka i
kuleje raz na prawą, raz na lewą nogę.
ileż złości w tym utworze.
ale i ile racji...
Niestety prawda do bólu. Na szczęście to nie jest
jedyny kierunek :)
Wczoraj słyszałam, że aż 85% naszej młodzieży kończy
studia, jeden z najwyższych wskaźników w Europie i co
z tego pytam, gdy większość kończy w fabryce lub na
zmywaku ale przecież wszyscy nie mogą być
menagerami:)))
Dobre to jest!