Kim jest bóg wojny
ustawił naród w równe rządki
jak na zagonie marcheweczki
na widok wodza wznoszą rączki
a w każdej rączce chorągiewki
wreszcie odsłonił krzywe ząbki
już cieszą skośne się mordeczki
aż do bólu machają rączki
dostaną ryżu dwie miseczki
niech maszerują żołnierzyki
wódz demonstruje swe zabawki
trzęsie się wujek z Ameryki
tylko na drzewach płaczą ptaszki
rymowane.blogspot.com
autor



ZiKo



Dodano: 2013-04-05 20:15:26
Ten wiersz przeczytano 1223 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Dobrze zobrazowałeś pewnego wodza. Miłego dnia.
zabawnie:)
ciekawy zabieg - opis okrucieństwa tyrana, wojny,
walki przy użyciu zdrobnień. Dość... groteskowe?
Dobry wiersz.
Dobre, do grusz-eli się dopisuję. I wcale nie są nudne
te końców_ki. Pozdrawiam :)
Te zdrobnienia w tym temacie są niezłym zabiegiem
stylistycznym.
Dobre.
Może być.
Dziękuję i pozdrawiam
Radosne machanie rączkami, ale w duszach strach...
Dobry wiersz.
Trafiłeś atomowo!Pozdrawiam;)