KIM JEST M VII Kolega z Życia
KIM JEST M Odsłona VII "Kolega z Życia"
zaszyłeś się w sobie
jedyne co mogę
to czekać w tą sobotę
pod kolumną zygmunta
punkt dziewiąta rano(!)
zwlecz się z siebie
przyplączemy się do kogoś
ktoś do nas się przyplącze
ot zwierzęta stadne
poszukujące innych
swojego gatunku
będę czekał z termosem
pogadamy o świecie życiu miłości
na śniadanie znów usmażymy wiersze
urwiemy parę godzin życiu
wystarczy (aż) przyjść
dać życiu szansę
Pięknie dziękuję za komentarze. Poprawione.
Komentarze (18)
No cóż trudno było nie przyjść na głos "wołającego na
pustyni"... wyrwać chwilę życiu aby odczuć radość
przebywania w myśli... czuć tworzenie... swoiste coś z
niczego. Ale czy z niczego?... Nie!... bo życie nie
jest niczym a my tylko łapiemy jego chwilę... gorąco
pozdrawiam :-)
Ale mi się podoba. Brakuje mi nawet słów, żeby wyrazić
swój zachwyt. Piszesz po prostu bardzo ciekawie :D
POzdrawiam.
Człowiek zwierzę stadne. Samotność nie powinna
przeważać nad potrzebą bycia razem. Twoje wezwanie
może to zmienić.
Sądze, że Eloise ma racje, ponieważ pierwszy wers już
mówi o braku kontaktu i brzmi dobrze. Pozostałym
wersom też nic nie mam do zarzucenia i w sumie jest to
dla mnie próba nawiązania porozumienia i wyciągnięcie
dłoni do kogoś kto tego bardzo potrzebuje a Ty jak
zawsze prowadzisz temat swoim pozornie beztroskim
tonem z którego czytelnik buduje sobie obraz według
własnego uznania.
"zwlecz się z siebie" Cudowne!!
Zrezygnowałabym z drugego wersu... poza tym ciekawie.
w twoim wierszu jest kawałek zycia który tak
nieustannie poszukujemy....pozdrawiam..
Na pewno się zjawi w "tę sobotę":)
wystarczy (aż) przyjść - daj sobie szansę. Chyba tak
będzie ciekawiej.
Masz rację. Czasami warto dać życiu szansę, to tak
niewiele:))). Fajnie. No to do zobaczenia w tę sobotę!
masz rację człowiek to zwierze stadne i potrzebuje
towarzystwa, sam jest nieszczęśliwy... życiowy
wiersz....pozdrawiam
G72A-:) lubię Twoje wiersze, mają coś, a to już wiele.
I fajnie jest mieć takiego przyjaciela.
Pozdrawiam obu Panów.
fajnie na takich schodach siąść wieczorem i choćby
pogadać....albo aż .....pozdrawiam
lubię dobrze wysmażone po obu stronach ... :)
O, taki Jacek Kuroń z termosem.
Zycie sklada się z takich pozornych, niezauważalnych
chwil, gestów, a we wszystkim wrażliwy obserwator
wiersz znajdzie.