Kłamczucha
skłamałam
wcale nie umiem być silna
ani się ciągle uśmiechać
kamuflaż czasem zawodzi
zmieniam się
więc żyję
jak długo jeszcze
nie wiem
skłamałam
wcale nie chce umierać
zwykła paplanina
tak mówi każdy
kto chce żyć
usilnie szuka ku temu powodu
jakby mało ich było
skłamałam
wcale nie umiem kłamać
zbyt szczera na to byłam
przecież wszystko wyczytasz z mych oczu
mówisz że kłamię
no tak zapomniałam … są puste
Komentarze (5)
wiersz - wyznanie, spowiedź, teraz kolej na żal za
grzechy i zdrowaśki za pokutę.
Trudne tematy i bolesne. Udało Ci się to wyrazić w
ciekawym wierszu. Pozdrawiam.
Podoba mi się Twój wiersz - dobrze się go czyta -
pozdrawiam niedzielnie
nie wszyscy potrafia klamac , interesujacy wiersz
Ładny i skromny, ciekawy wiersz. +!!!