Kłaniam się marcowi
Gdy co dzień rano wstaję,
witam się z jasnym słońcem.
Niedługo zapachnie majem,
zakwitną kwiaty na łące.
W marzeniach tam pobiegnę,
na chwilę motylem się stanę.
Złapię w dłonie szczęście,
poturlam w zielonej trawie.
A teraz marcowi się kłaniam,
ptakom i baziom na drzewie.
Wiosna mą szarość przesłania,
kocham się w ptasim śpiewie.
/EN/
autor
Isana
Dodano: 2011-03-25 08:00:29
Ten wiersz przeczytano 1691 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Piekny wiosenny wiersz, mój jest w podobnej tonacji,
zapraszam do mnie.
Pozdrawiam.
ciepły wiersz napisany sercem radosnym.
aż radośniej mi się zrobiło :)
...ja też się "w nim" kocham...
i ja się pokłonię za tak ciepły wiersz :)
Pozdrawiam wiosennie Isano::), zwiewny i radosny jest
Twój wiersz, jak wiosna. Serdecznie pozdrawiam
witaj,jak miło czytać takie wiersze, piękny dobrze
napisany. pozdrawiam
Witaj. Ładny, wiosenny wierszyk. Cóś ptaków nie widać
i nie słychać jeszcze...:(((((
Pozdrawiam cieplutko i...poczekamy, już niebawem to
wszystko będzie.
Gdy będziesz motylem, radzę uważać na ptaki,
szczególnie te niebieskie. Ładnie śpiewają, ale lubią
polować. Szczęścia natomiast łap, ile się da.
twój wiersz na dzień dobry i pokłon marcowi super.
Bardzo cieply klimat wprowadzasz czytelnika.Caly
wiersz zyje i to jest piekne w nim!
Oby tylko udało się złapać to szczęście w dłonie.
Pozdrawiam!
Piękne opisy. Też nie mogę się doczekać maja.
Pozdrawiam cieplutko.
Wiosna budzi się powoli jak miłość :)
I bardzo ładnie. Spójnie, płynnie, szybciutko, ale nie
za szybko, wiersz od a do z, początek, rozwinięcie,
puenta. Gratuluję! Pozdrawiam@