Klatka 34.
Klisza
Smuga długa.
Prążki wszędzie.
Duchy w strzępach.
Smoła, wredna.
Orbów horda.
Przed paruzją.
Dęty mętlik.
Pęd na pryzmat.
Zwidy w dybach.
autor

valanthil

Dodano: 2023-03-29 18:30:40
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Przerażający widok,
pozdrawiam serdecznie:)
brrrrrr - czarno to widzę
albo źle interpretuję.
No tak... Dęty mętlik przed drugim przyjściem... Skąd
my to znamy ;-)
Dobra, jak zawsze, choć nieco inna.
Nietuzinkowo, jak zawsze,
Orbów horda...
Hm...Ciekawe.
Dobrego wieczoru życzę.
Plus zostawiam
Z Beja spadam;)