kłębek splątanych myśli

Zakończyłabym na
"do moich snów"
Pozdrawiam. Miłego :)

Nie bój się moja dusz wyciąga rękę i twego dotyku
oczekuje...
Ciekawy wiersz.

Piękny wiersz, taki rozmarzony.
Otwierając drzwi snów uprzyjemnia każdą sekundę
marzeń;)

po co pytasz? jeśli się zjawia więc niech dorabia, a
może to klucz specjalny wytrychem zwany, ale czy to
ważne, powinno wystarczyć, że człowiek jest kochany.

Ciekawy wiersz, mieć klucz do czyichś snów to jest to
:) Pozdrawiam!

Wspaniały utwór miłosny.Na dzisiejsze komputerowe
czasy nie trudno dorobić klusz do marzeń, oczekiwań o
ile jest się młodym zdrowym i mającym odpowiedni
materiał do dziurki od klucza.

Że też wcześniej nie zauważyłam tej perełki. Klucz do
snów, do myśli, do serca... Pozdrawiam

Nie wiedziałem, że do snów wchodzi się przez drzwi,
zawsze przenikałem przez ścianę.

Bardzo ładnie napisany wiersz,podoba mi się,zwłaszcza
ten" klucz ".Pozdrawiam serdecznie.

Ponieważ natrafiłem na tego co dorabia klucze to
powiem Ci szczerze że te moje są wyraźnie
wyglancowane,jak określił Villain78,ale niech ze swoim
krawatem poczeka,ja mam ze sobą jeszcze coś
przyziemnego-siebie,a na dobranockę wierszyk
wyśmienity,ale tyle to i tak po komentarzach
widać...powodzenia

Piękny jest ten kłębek splątanych myśli. Pozdrawiam:)

końcówka słaba gramatycznie; ponieważ wiersz jest
znakomity, podpowiem: "opowiedz tylko/jak dorabiasz
klucze/do snów//wchodzisz/kiedy tęsknisz tam//gdzie
kłębek splątanych myśli" - taka końcówka nie wynika z
minimalizmu ASa, lecz z faktu, że w wierszu (z
definicji) może być tylko JEDNA peelka, więc wszelkie
dookreślenia i zaimki stają się zbędne; pozdrawiam z
dużym +:)

delikatny, uroczy, kruchy podoba mi się

Piękny, wzruszający... bardzo trafia do serca. Tak,
być może będą kolejne pory roku, ale Jego mi nikt nie
zastąpi... z serca dziękuję i pozdrawiam :))

to chyba jednak miłość ,aferze nie pozwala się
dorabiać kuczy !--a takiego klucza to już wcale nie!!!
wszystkiego najlepszego pozdrawiam z zawianego
Hamburga,dziś tu wygląda jak na Syberii.