Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Klimaks

Zatrzymały się wiersze jak przed menopauzą
okres w czystych jeszcze podpaskach prosto
z apteki błękitnej i sterylnej o florystycznej nazwie
"Niezapominajka", choć wcześniej była "Niebieską"

oraz Zwyczajną. To pewnie taki skrót od sieci, bowiem
panie aptekarki niczym korpomyszki nie znają już wcale
szklanych złotych butli lub niby opal finezji fiolek czy flakonów
bursztynowych o kociej woni waleriany. To właśnie dojrzewała

w nich wtedy poematem jarzębinowym ta Paracelsusa trutka
terapeutyczna spod sygnatury tłuczka i moździerza. Libry,
miseczek, wałków fajansowych, menzurek, kroplomierzy,
odważników o ciężarze liścia bądź kobiecego włosa,

gdzie tonizująco odśrodkowe działanie strychniny jest szczególnie
istotne dla pracy mięśni wraz z uciszaniem nerwowego rozstroju.

autor

Lidia

Dodano: 2022-05-25 20:18:51
Ten wiersz przeczytano 950 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Pastisz Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

wolnyduch wolnyduch

Ciekawy, bdb wiersz, metaforyczny,
tak poza tym to sądzę, że miast strychniny na rozstrój
wystarczy miłe pozytywne i życzliwe nam środowisko, a
także chwile z przyrodą, dającą relaks.
Pozdrawiam.

Lidia Lidia

Bardzo Państwu dzię kuję za komentarze :) Każdy po
swojemu inspirujący :)))

anna anna

apteki też "poszły" z postępem. Czasem tylko powstają
jakieś mikstury, reszta gotowe farmaceutyki z fabryki.

Mily Mily

Rozstrój nerwowy miewa różne podłoże.
Na szczęście nie dotyka wszystkich ;)
Poczytałam z zaciekawieniem:)

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

W aptekach królują chemiczne środki farmaceutyczne,
które wyparły (w wielu przypadkach niesłusznie) środki
pochodzące bezpośrednio z natury.
Oryginalny wiersz.

Annna2 Annna2

Zamyśliłam się.
Dziwny jest ten świat.

mariat mariat

Tak, to okres szczególny. Oczyszcza się świat z
głupoty. W wielu miejscachi podpaski na nosie nic nie
dają, a co bardziej obrzydliwi na siłę kładą na
oddziały covidowe jak moją sąsiadkę po wypadku. Bo to
się opłaca. Opłaca. Mimo iż pacjent nie kaszle, nie
pluje, ani nie gorączkuje, złamane ma kości w wypadku,
ale położono w covidowym dla jego "dobra" oczywiście,
bo peceerka była w rzekomym plusie.
Tu nie pomoże ani strychnina ani żaden inny
medykament, póki trwa szał na szmal.

Wars Wars

Zaintrygował mnie wiersz. Czytałem wiele razy.Mnóstwo
ciekawie podanych terminów farmaceutycznych. Ale co
jest głównym tematem. Czy to jest wiersz o wierszach,
o niemocy twórczej czy o farmaceutach. Może autorka
pracuje w aptece. I ten powrót po latach.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »