klima(t)kteria
klima(t)kteria
/wiosenne niedyskrecje/
już lato czuć w powietrzu
w tramwajach w autobusach
zapachów pełen bukiet
aż dech zapiera w płucach
po skórach pot się leje
i w co napotka wsiąka
a pan kierowca grzeje
bo straci pół tysiąca
* * * wersja z poprawką
już lato czuć w powietrzu
w tramwajach w autobusach
zapachów pełen bukiet
aż dech zapiera w płucach
po skórach pot się leje
i w co napotka wsiąka
w uściskach mdleją ręce
i nosy od gorąca
Komentarze (6)
Obie wersje z radością przeczytałam! Kłaniam się ;D
co prawda, to prawda - chciałoby się krzyknąć - MYJCIE
SIĘ NIE TYLKO DZIEWCZYNY.
Jestem za wersja poprawioną. Pozdrawiam :)))))
Słuszna uwaga. Co prawda ma to sens ale z punktu
widzenia kierowcy autobusu. Za spóźnienie potrącą mu z
pensji. Ale nie jest to oczywiste z pozycji czytelnika
:) W każdym razie zmieniłem. Dziękuję za uwagę
Fajny wiersz, o nie najpiękniejszym
bukiecie zapachów. Miłego dnia.
ładnie, ale dlaczego-
a pan kierowca grzeje
bo straci pół tysiąca?