KLUCZ
Zamknęłaś się w sobie. Na głucho. Na długo.
Do pokoju ciszy nie wchodzić, nie pukać.
(Zamknięte sumienie.)
Słuch jeszcze pamięta kotary szarpanie,
zgrzyt zasuw u ciężkiej twej duszy,
przebitej
paranoi strzałą.
(I Stukam i pukam, walę. I Stukam i pukam,
walę.
Szczęk krat, zgrzyt zasuw, szczęk krat.
Brak zasług.
Jesteś tam? Żyjesz tam? Py-tam.
Błagam wpuść, proszę wpuść. Pu-kam.
Otwórz, roztwórz i dopuść.
Puk puk puk puk puk puk, wpuść.)
Popatrz, przyniosłem klucz. Piękny
kolorowy.
Otworzysz zapchane pory roku, popatrz.
(Nie tęskni za kluczem.)
Biel miesza szarością, szarość
wątpliwością.
Patrzysz w niebo - uśmiech? Patrzę w niebo
– widzę!
Twój klucz. Klucz żurawi.
Komentarze (33)
Świetnie się czyta...potrafisz :)
Wspaniały i ciekawy wiersz z kluczem do zaryglowanych
drzwi, uważam że dla twardzieli, którzy nie wpuszczają
gościa
na cierpliwe pukanie przydał by się granat.
dlaczego ja ciebie dopiero teraz czytam?
Oj trafilas mnie swoim wierszem,temat mi tak dobrze
znany
ten klucz jest nie tylko kluczem dla autora
wiersza...jest kluczem dla wszystkich
Niesamowita forma wiersza, ładny dialog, podoba mi
się, nawet bardzo:)
Jestem pod wrażeniem tego wiersza. Pomysł i sposób
wykonania doskonały. Myślę, że kluczem do każdego
serca znajdzie szczerość, otwartość i uśmiech, a te
klucze żurawi to swoją drogą piękna metafora.
Czasem nie wiadomo jakim kluczem można człowieka
otworzyć. A w pewnym momencie okazuje się, że to było
takie proste.
Piękny i bardzo wymowny wiersz.
Piękny ten klucz i bardzo potrzebny.
Jest w Twoich wierszach cos co nieustannie
intryguje... urzekasz słowem..
Bardzo udany wiersz w dobrym klimacie i formie.
Pozdrawiam
juz chyba wszyyscy wszystko wyrazili , ja moge tylko
jedno slowko ... wciaz pod wrazeniem twojej poezji ,
pozdrawiam
Podoba mi się ten wiersz, pełen fantazji i
romantycznej przygody...klucz żurawi (porównanie do
wytrychu , jednego z komentujących, świadczy o jego
"dobrym" smaku)
Tak,z nadzieją to jak z wytrychem do wszystkich drzwi
się dostanie-pozdrawiam!