Kobieta z pociągu
Koordynacja.
Ostrze ołówek w listwie pociągowej
półki.
Za dwadzieścia minut dom.
I wcale mnie to nie cieszy.
Ach, jak zwykle zauważyłem niewinność,
Kolejny raz wybiła mnie z koncepcji.
I na co mi była cała ta cisza?
Koordynacja.
Ostrze ołówek w listwie pociągowej
półki.
Za dwadzieścia minut dom.
I wcale mnie to nie cieszy.
Ach, jak zwykle zauważyłem niewinność,
Kolejny raz wybiła mnie z koncepcji.
I na co mi była cała ta cisza?
Komentarze (2)
Chwila zastanowienia była, szkoda, że skończyła!
Bardzo obrazowo przedstawiona fascynacja ,jak sądzę
kobieta, przypadkowo spotkaną w pociągu.