Kobieta powinna iść z wiatrem
Jej się to nie udało. Miała dość obietnic
zaprawionych wódką i domu z piasku, w
którym zagrzebała wszystkie swoje marzenia.
Kamień kopnięty przypadkowo, lądował czasem
w lepszym miejscu niż ona. Taka miłość
kwaśnych jabłek.
Nie bez przyczyny rozgrzeszała swoją
zdradę. Ktoś inny wzniecił w niej ogień.
Nie, to nie była zemsta, ani odwet, to była
pustka, którą musiała wypełnić. Pozbawiona
atrybutów kobiecości stała się pożądana,
jak dawniej, kiedy była młodą dziewczyną.
Poznała melodię piękna, która wybrzmiała
dreszczem na zaniedbywanym ciele -
zamieszkał w nim.
Dała się ponieść rytmowi, wychodziła
każdemu z nich naprzeciw. Czuła coś
nieuchwytnego, wydawało się, że świat jaki
znała nie istniał.
I cokolwiek się teraz stanie, nikt, ani
nic, nie zniszczy tego wspomnienia.
Komentarze (27)
Z punktu widzenia człowieczeństwa akceptuję takie
postępowanie peelki. Każdy człowiek ma prawo do chwil
szczęścia. Mam nadzieję jedynie, że mąż się o tym nie
dowiedział ani ona mu tego nie powiedziała. Byłoby to
podłe i bolesne, chociaż szczere.
Zdania Kościoła tu nie przytoczę, ale dla wszystkich
jest jasne.
Ślę moc serdeczności i zapraszam do rewizyty :)
kaczor 100
zmegi
Wals2
krzychno
dziękuję bardzo.
Do Wals2 - masz rację co do peelki... ale to tylko
wiersz.
Pozdrawiam.
Ma w sobie siłę do walki, przeciwnikiem jest tylko
zaborcza miłość, albo i jej wypaczenia...pozdrawiam
serdecznie
Witaj Anastazjo:)
Bardzo życiowy wiersz choć niestety smutny:)
Pozdrawiam:)
Kobieta winna iść z wiatrem. Wydaje mi się, że powinna
iść z rozwagą bo i wiatr jest zdradliwy.Na spotkaniu
wyborczym PO polityk powiada -trzeba iść z prądem-
natomiast wyborca -
z prądem płynie zdechła ryba a pod prąd
zdrowa.Pozdrawiam
Tak bywa:)Fajny:)pozdrawiam cieplutko:)
Cudownych wspomnień nikt nam nie zabierze, w
przeciwieństwie do marzeń.
Pizdrawiam serdecznie paa :)
Dziękuję za każdą opinię tym, co pochylili się nad
moją treścią.
Pozdrawiam serdecznie.:))
Tak w życiu bywa...i w miłości.
Pozdrawiam:)
Cała, czy też częściowa, piękna prawda o kobiecie,
pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo życiowy wiersz, niestety pustak emocjonalna
często powoduje takie sytuacje, msz, nie dziwię się
peelce, że tak postąpiła, gdy los na Jej drodze
postawił kogoś z kim mogła ją wypełnić.
Poza tym myślę,
jak Old - boy/Tadeusz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy ma prawo być szczęśliwym.
Zdrada jest tutaj pojęciem względnym.
Można mieć wyrzut sumienia
tylko wtedy, gdy porzuca się kogoś kto nas kocha.
Podoba mi się Twój wiersz Anastazjo.
Miłego wieczoru.
Miarka się przebrała i peelka poszła w nieznane...Tak
bywa...
Pozdrawiam z podobaniem :)
Witaj. Posłużyłaś się orginalnymi metaforami, które
krok po kroku wyjaśniają co skłoniło peelkę do
romansu, co popchnęło ja w ramiona innego mężczyzny.
Dzięki temu udało Ci się w moich oczach uniewinnić
peelkę. Interesujący wiersz, tak pod kątem spojrzenia
jak i formy. Moc serdeczności.
Ale wiersz bardzo ładny.