kochać-cierpieć- ranić
rozładowane pioruny
uczuć
wyrwały ból okryty zbroją nicości
deszcz łez gdzieś wylał swój
ból
i tylko nad moim dachem
wymyka się do góry
dym
przebacznia
niewypowiedzianych słów wciąż
słyszę szept
usypiajacy mój gniew
dotykam kłamstw rany
ale
dziś wiem
że
kochać to
cierpieć
ranić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.