Kocham Cię...
Jak zwykle... Tigg;]
Znowu ją widzę w świetle księżyca
Piękna jest niesamowicie
Jak ze słoniowej kości iglica
Ze stu bajek, tylu legend
Można wszystkie księżniczki
Zebrać, złożyć i połączyć
Ale moja księżniczka jest najlepsza
Nie musi przebierać grochu
Ale w kuchni mi pomaga
Nie musi sprzątać po siostrach i macosze
Ale pomaga mi utrzymać domek
Nie musi spuszczać mi włosów z wieży
A ja i tak wiem że chce bym z nią był
A ja księciem nie jestem
Nie umiem jej uratować od nałogów
Nie wiem jak pomóc jej w pracy
Nie obronię jej przed smokiem
Nie pomogę przy obiedzie
Ale staram się jak mogę
Dla niej mógłbym zrobić wszystko
Gdyby tylko poprosiła
Serce pokrojone
Noszę w sobie
Kraje mi się ono
Zawsze gdy NIEmogę
Patrzę na jej zmęczoną twarz
I nie widzę wyrzutów
Ona wie co czuję
Docenia moje starania
I tak żyjemy razem
Czasem jest ciężko
Czasem wesoło
Ale najważniejsze
Że jest nam razem dobrze
Ze sobą
Nigdy się nie rozstajemy
I nie rozstaniemy
Tak ma być
I tak będzie
Wiem to i spokojnie
Idę w przyszłość
Pełen wiary
Którą Ona mi daje
A ja jej
Bo przecież nam nie może być źle
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.