kocham cię nie od wczoraj
świat pomalowany na żółto i czerwono
zapach nadchodzącej jesieni
unosi wiatr
deszcz romantycznie zatapia zmierzch
świt pławi się we mgłach
szron otula wspomnienia
tęsknota z cykadami ukryta w starym
dębie
spogląda twoimi oczami
szepcząc zachwycona
/…przecież wiesz, że Twoje oczy są i będą moją wielką miłością… Dodany - 5.10.2018.
autor
(OLA)
Dodano: 2018-10-05 00:04:55
Ten wiersz przeczytano 3722 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (80)
Bystra obserwatorka z tej tęsknoty.
Pozdrawiam :)
Za jastrz, pozwolę sobie.
Pozdrawiam, OLA :)
Jednym słowem piękno jest kategorią subiektywną. Jeśli
w sercu jest miłość - dostrzegasz piękno przyrody.
Jeśli nie - przechodzisz obok niego obojętnie, nie
istnieje ono dla Ciebie.
Tęsknić, kochać, śnić o miłości,
to nie są tylko Twe marzenia,
razem pragniecie wciąż ją gościć,
dziś w pięknym wierszu ją doceniasz.
Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia :)
Powiedziałbym szczerze, że jest pewne "ale" w tym
wierszu: przejście od czasu teraźniejszego (w drugim
wersie "jest") do czasu przeszłego we wszystkich
następnych wersach. Byłbym zdania, że skoro w tytule
jest "kocham", to wszędzie dalej byłoby lepiej w
teraźniejszym. Personifikacja "tęsknoty" w ostatniej
zwrotce jest fajna, ale msz zamiast zaimka "swoimi"
lepiej byłoby "moimi" lub "twoimi". Pozdrawiam.