Kocham moją wyspę
Szum liści na wietrze
ich szelest pod stopami
wilgoć czuć w powietrzu
jesienne chmury nad nami
początek dnia poranny świt
pora natury budzenia
w zaroślach krząta się lis
szukający coś do zjedzenia
łopot skrzydeł ptaków
mgła nad bagnem się unosi
słychać buchtowanie dzików
las na smakołyki prosi
zjawiska magiczne się dzieją
wśród jezior i lasów bagiennych
słychać gwar ptaków wodnych
krzyk kaczek i śpiew łabędzi
wyspa latem gwarna i zielona
jesienią cicha i spokojna
ostoją ludzi ptaków i zwierząt
WOLIN- miłości moja.

Halina Kowalska

Komentarze (18)
Przecudny przyrodniczy wiersz.
Jak to mówią, "każda pliszka swój ogonek chwali", nie
dziwię się Autorce, skoro może zatopić się w pięknej
przyrodzie, wiosną, latem, czy złotą jesienią też tak
mam, ale jestem przyzwyczajona do mieszkania w
mieście, co nie znaczy, iż nie kocham piękna przyrody.
Miłego dnia życzę.
obrazowo, ładnie ,pozdrawiam :)
Witam. Ja podobnie jak Marianna. Pozdrawiam.
Ładnie. Lubię leśne klimaty.
Pozdrawiam
Szkoda, że to drugi koniec Polski bo narobiłaś
apetytu. :)
Pięknie o swoim miejscu na ziemi gdzie i ja znalazłam
swój azyl:-)
Halinko pozdrawiam serdecznie :-)
dobrze być szczęśliwym na takiej wyspie ...jak Wolin
...
W tej wyspie - wielu zakochanych. - Ja także... - ale
w wierszu - nowe jej dla mnie oblicze.
Pozdrawiam Halinko:)
A ty kochana!
Chwalisz moje wymarzone miejsce na ziemi.
Niestety to marzenie nie mogło się spełnić. Czasami
pozwalam sobie odwiedzić Wolin i tyle musi mi
wystarczyć.
Z podobaniem.
Pozdrawiam.
Pięknie. Pozdrawiam:)
Piękny wiersz. W sam raz do wspólnego tytułu
antologii: Mój kawałek nieba,
Pozdrawiam
Piękny wiersz dla pięknej wyspy. Nie byłam tam, ale
czytając wiersz stwierdziłam że jest piękna.
Pozdrawiam Halinko.
Ładnie.
A ja mam swoją wyspę :)
Mieszkam bardzo daleko od wyspy Wolin, ale dzięki
Twojemu pięknemu opisowi, Halinko, miałam okazję
poznać ją bliżej i też ją pokochać. Pozdrawiam
serdecznie B.G.