Kochanie wieczorne
Dziś jest wieczór poetycki a tematem jesteś
Ty
Kocham tulić Cie do siebie słuchać jak twe
ciało drży
Kocham pieścić twoje dłonie dotykając linii
ich
Pieścić czule twoje brwi pocałunkiem dażąc
je
Lubie płomyk twoich źrenic który czule
grzeje mnie
proszę popatrz w moje oczy bo okropnie z
zimna drżę
nalej w usta me rozkoszy przysuwając swoją
twarz
leć na serca swego skrzydłach
przecież wiem że też je masz
autor
Franz
Dodano: 2005-04-11 00:05:30
Ten wiersz przeczytano 1105 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.