Kochankowie 2
Kradną czas
ukrywają miłość
przed świata zawistnym wzrokiem
mech im łożem
pościelą słoneczne promienie
Wciąż im siebie mało
zapatrzeni w tonie oczu głębokie
jak krople żywicy
spływa podniecenie...
Cichy pomruk rozkoszy
miesza się z lasu graniem
Sosny tylko widzą
kiedy się kochają
głodni siebie spragnieni
grzeszni pożądaniem
Chwil szczęścia
tak mało
za mało ich mają....
autor
Kalina66
Dodano: 2007-07-12 09:29:36
Ten wiersz przeczytano 710 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Chwil szczęścia zawsze jest nam za mało...każdy
pragnie, by trwały one wiecznie...piękny, namiętny
wiersz...
Twoje chwile szczęścia ....
najbardziej dziś w cenie....
lecz chwila niewdzięczna....
stale jeszcze jej cieniem....
kiedy Wasze pragnienia......
tęczą radości rozbłysną.....
szczęsne chwile, nawet w jesieniach
nigdy się nie rozprysną
chyba się wybiorę do lasu w poszukiwaniu ... dowodów
na Twoje elektryzujące słowa :)
Pierwsza zwrotka ok ,nad drugą troszke bym popracowała
ale nie jest źle ... jest to coś - dreszczyk,
tajemnica, posmak namiętności... podoba mi się ;)