Kolęda
Hej,kolędo emigrantko
z polskich domów wyruszyłaś,
rozsypałaś się po świecie
gdzie korzenie zapuściłaś.
Hej, kolędo wędrowniczko
w polskich domach rozśpiewana,
ty skrzypiącą mrozem nocą
do żłobeczka płyń - do Pana.
Hej, kolędo kołysanko
delikatne twoje dźwięki,
nad Betlejem się uniosą
niech przy tobie śpi - Maleńki.
Z pierwszej gwiazdki jasnym blaskiem
ukaż drogę w nocnej głuszy,
a nadzieja od stajenki
niech roznieci radość w duszy.
autor
Krysy
Dodano: 2010-12-20 02:00:24
Ten wiersz przeczytano 922 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Wesołych i ciepłych, rodzinnych i najpiękniejszych bo
polskich - cudownych Świąt.
Piekna kolęda słysze ją nawet tu ciepły radosny i
ciekawy życze radosnych świąt tam daleko w gronie
bliskich .
Pięknie opisałeś te trzy siostry. Najważniejsze aby
spełniły swoją rolę i wprowadziły świąteczny nastrój.
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam:)
Piękna, bardzo w świątecznym nastroju kolęda :-)
Witam autorkę zamieszkałą za granicą. Dawno nie
pisałaś -gratuluję powrotu na Bej. W pięknym
ośmiozgłoskowcu pokazujesz tęsknotę rodaków do kraju
-element wędrowania- jak i oczekiwania na przyjście
Pana na świat w tą mroźną noc grudniową. Ładna
średniówka, wiersz z radosną puentą. Pozdrawiam Ciebie
bardzo serdecznie i życzę Wesołych Świąt.
płyn kolędo,nieś akordy, pukaj do drzwi naszych
domów...Kołysz dziecię w szopce,przystrój kolorowe
choinki, zapłon w naszych sercach..Wesołych Świat ...
Kolędy polskie mają swój niezaprzeczalny urok gdyż ich
melodie to nasze rodzime tańce ludowe: polonez - "Bóg
się rodzi", kujawiak, mazur itp. Wdarły się (na pewnym
etapie zwalczane) jak powódź do świątyń i w nich
zostały. Dziś nawet liturgia podpiera się śpiewaniem
kolęd. Są przepiękne i jest ich wiele. Szkoda tylko,
że stosunkowo mało rozpropagowano je po świecie.
Teraz tylko melodia i śpiewamy. W pierwszej zwrotce
"gdzie" zamieniłabym na "i". :))
do razu mi się spodobało z pierwszej zwrotki
..pozdrawiam śmiało
Nie ma to jak Swieta w Polsce. Dzieki Bogu
ja je moge spedzac w kraju, z ktorego nigdy
bym nie wyemigrowala. Uwazam,ze lepiej nawet biednie
ale jest sie u siebie. Tu nasz rod,tu nasze obyczaje i
TU nasza Ojczyzna.
Teraz zostało tylko zaśpiewać i już robi się cieplej
koło serca, gdy daleko do kraju i do naszym polskich
świąt, które tutaj nie będą nigdy takie jak te, które
zostawiliśmy za oceanem...Wesołych Świąt.